DLA MAMY
- Stara koszula nocna (rozpinana z przodu, najlepiej ciemna) lub inny wysłużony ciuch (może być też T-shirt Lubego) do porodu.
Tak mam zapisane w zeszyciku i tak mówiono nam na szkole rodzenia. Ja jednak zaszalałam i zamówiłam koszulę porodową GranatOVO. Koszulka spełnia wszystkie moje wymagania - jest ciemna, rozpinana z przodu (by Helka mogła po porodzie wylądować na piersi), rozpinana z tyłu (gdyby zaistniała konieczność znieczulenia do cesarki), a przy tym elegancka (jeśli poród potrwa dłużej nie będę skrępowana chodząc po sali czy korytarzu).
- 2 koszule nocne do karmienia.
Ja wybrałam jedną z dekoltem na gumkę (cyc odsłonięty jednym ruchem) firmy Italian Fashion, drugą również ciemnogranatową, rozpinaną napami firmy noname. Trzecią zostawiam sobie na powrót do domu, by poczuć się trochę bardziej sexy - polecam firmę Alles (seria MaMa by Alles). Ja się zachwyciłam!
- 2 staniki do karmienia.
Wzięłam jeden usztywniany, drugi mięciutki. Oczywiście oba firmy Alles.
- Wkładki laktacyjne.
Ja mam firmy BabyOno. Koleżanka polecała PENATEN, jako że mają miejsce na obolałego sutka. Ma to sens, ale pożyjemy, zobaczymy.
- Krem dla naszych biednych brodawek.
Nie wiem czy będzie potrzebny już w szpitalu. Ale na wszelki wypadek wzięłam. Zwykła lanolina z apteki jest podobno najlepsza. Może być też Ziaja, czy osławiony Maltan.
- Majtki poporodowe jedno- lub wielorazowe. Ewentualnie stare, wysokie "babcine" majty.
Ja zakupiłam majtki wielorazowe siateczkowe firmy Canpol. Podobno się sprawdzają i wystarczy jedna paczka (2 sztuki). Ja kupiłam dwie, na wypadek gdyby mi się dłużej zeszło w szpitalu.
- 2 paczki pieluch/podpasek poporodowych.
Podobno warto mieć co najmniej 24 podpaski. Ja spakowałam podpaski Belli z serii Mama i drugie firmy Canpol.
- Podkłady poporodowe.
Do położenia na prześcieradło pod pupę. Ceratki podobno się nie sprawdzają. Ja kupiłam w aptece Seni Soft 90 x 60. Podobno są najbardziej chłonne.
- 2 ciemne ręczniki.
- Ręczniki papierowe.
- Chusteczki higieniczne.
- Papier toaletowy (zależy w którym szpitalu wylądujemy - wolę się zabezpieczyć)
- Klapki pod prysznic, cieplejsze kapcie i szlafrok.
- Rogal do karmienia.
- Skarpetki (może być zimno w stópki).
- Suszarka do włosów (może przydać się do osuszania krocza po porodzie).
- Płyn do higieny intymnej - najlepiej taki, którego używamy w domu.
- Tantum Verde w saszetkach do polewania krocza po porodzie.
Podobno przynosi ogromną ulgę. Warto też mieć ze sobą coś w czym rozpuścimy proszek i będziemy się polewać. Ja biorę butelkę po wodzie z dziubkiem (taka dla sportowców :)
- Laktator i butelka.
Może przydać się gdy nastąpi nawał pokarmu. Albo w ogóle gdy będą jakieś problemy z karmieniem.
- Przybory kosmetyczne.
Myślę że poza szczoteczką, pastą i dezodorantem warto wziąć coś do lekkiego makijażu byśmy czuły się komfortowo. Nie planuję brać jednak perfum ani innych substancji zapachowych by nie męczyć Malutkiej.
- Woda mineralna.
- Ewentualnie swoje sztuće i kubeczek.
- Coś do chrupania.
- Ładowarka do telefonu.
- Aparat fotograficzny.
- Notatnik i długopis.
- Inne niezbędne dla nas akcesoria (np. książka, jasieczek, słuchawki, mp3, różaniec :)
- Ubrania na powrót do domu (raczej nie spodnie...).
- Specjalistyczne leki, które bierzecie.
DOKUMENTY
- dowód osobisty
- karta ciąży
- NIP pracodawcy
- badania (grupa krwi, przeciwciała RH, morfologia, mocz, WR, GBS, HBS Ag, wszystkie USG i inne)
- plan porodu (polecam kreator planu porodu Fundacji Rodzić po Ludzku).
DLA MALUSZKA
- 3-5 body z długim rękawem r. 56 lub 62.
- 3-4 pary śpioszków + 4 kaftaniki lub 4 pary pajacyków.
- 10 pieluch tetrowych.
- 2 pieluchy flanelowe.
- 2 bawełniane czapeczki.
- 2 pary skarpeteczek i niedrapki.
- 1 paczka pampersów typu Newborn.
- Maść LINOMAG x 2 na pupkę.
- Chusteczki nawilżane lub waciki (jeśli będziemy przemywać pupkę wodą przegotowaną).
- Kocyk/rożek.
- Ewentualnie przybory do kąpieli (płyn Babydream i ręczniczek).
DLA TATY
- Sole trzeźwiące (żart) :)
- Ale kilka energetycznych batonów się przyda.
- Stara, ciemna, rozpinana koszula do porodu (jeśli tatuś będzie kangurował).
- Ubranie na zmianę.
- Klapki.
- Pieniądze (tak, tak, jeśli konieczna będzie cesarka, będziecie potrzebowali gotówki ok. 200zł by Tatuś mógł wejść na salę...).
Warto pamiętać, aby przy wypisie ze szpitala Tatuś wziął ze sobą:
- Ciepłe ubranka na powrót do domu (jeśli w porze jesienno-zimowej) - kombinezon, ciepła czapka, rękawiczki, gruby kocyk.
- Fotelik.
To by było chyba na tyle. Torba pęka w szwach. Czy Mąż będzie miał jeszcze siłę trzymać mnie za rękę przy porodzie po tym jak dotaszczy te toboły do szpitala? We'll see :)